Za młodu żołnierz wojsk napoleońskich, brał udział w walkach w Hiszpanii, Niemczech, Francji i Rosji. Później jako oficer armii Królestwa Polskiego doszedł do stopnia generała i został adiutantem cara Aleksandra I i Mikołaja I. W wyniku sytuacji politycznej, mimo braku tytułu doktorskiego i związków ze środowiskiem akademickim, w 1823 roku został rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie objął jednak powierzonej mu funkcji i do Krakowa przybył dopiero w roku 1826 z tytułem kuratora uczelni, który dawał mu pełnię władzy. Pięć lat później wziął udział w powstaniu listopadowym, co przypłacił utratą łask cara i konfiskatą dóbr w zaborze rosyjskim. Wrócił więc do Galicji, uzyskując obywatelstwo austriackie. Od 1833 roku zasiadał w Stanach Galicyjskich, a podczas Wiosny Ludów w roku 1848 objął komendę Gwardii Narodowej we Lwowie. Resztę życia poświęcił administracji swoich posiadłości galicyjskich oraz pracy pisarskiej.
Bełkotka w Paryżu
Mimo braku wcześniejszych związków z Uniwersytetem oraz niechęci ze strony krakowskiego środowiska akademickiego, po objęciu urzędu kuratora Józef Załuski aktywnie zaangażował się w życie naukowe Rzeczypospolitej Krakowskiej. Stał się mecenasem i darczyńcą, cennymi eksponatami wzbogacając najpierw zbiory uniwersyteckie, a później Towarzystwo Naukowe. W latach 60. wchodził w skład Komisji Balneologicznej Towarzystwa, której zadaniem była dbałość o rozwój krajowych zdrojowisk. Zakłady zdrojowe w Iwoniczu stanowiły własność bratanka Załuskiego, Michała. Załuski zajmował się administracją dóbr iwonickich do czasu osiągnięcia przez niego pełnoletności, ale i później często służył mu radą. Podczas zagranicznych podróży starał się zapewnić Iwoniczowi rozgłos i zapewne dzięki jego zabiegom sprzedawano w Paryżu wody lecznicze z iwonickiego źródła Bełkotka.