Teodor Torosiewicz urodził się w Stanisławowie, w którym to ukończył też szkoły gimnazjalne. Pracę w zawodzie aptekarza rozpoczął we Lwowie, a nauki „potrzebne do tego zawodu uzupełnił w Wiedniu w roku 1811/12”. Po powrocie do Lwowa, w 1815 roku, starał się o pozwolenie na założenie własnej apteki. Po uzyskaniu zgody ze strony c.k. Rządu, pomimo wielu napotkanych trudności, udało mu się otworzyć 1 IV 1819 roku aptekę „Pod Cesarzem Tytusem” we Lwowie przy ulicy Czarnieckiego. Apteka Torosiewicza , wyposażona w „nieprzeliczone odczynniki oraz liczne instrumenta” laboratorium, stanowiła doskonały warsztat pracy dla jego badań analitycznych. Praktyka w aptece „Pod Cesarzem Tytusem” uważana była wśród farmaceutów lwowskich za zaszczyt.
Problemy zdrowotne, z którymi zmagał się przez całe życie, zaważyły na jego karierze akademickiej: odmówił objęcia stanowiska profesora chemii na Uniwersytecie Lwowskim, z powodu problemów ze słuchem odrzucił propozycję objęcia urzędu asesora na egzaminach ścisłych przy nowo powstałym kursie dla aptekarzy we Lwowie.
Pierwszą swoją pracę opublikował w 1825 roku w języku niemieckim, w języku polskim ukazała się ona w roku 1827 we fragmentach w Rozmaitościach, dodatku do Gazety Lwowskiej, pt. ”Doświadczenia z elektro - chemicznym aparatem, służącym do wykrycia metalów w jakimkolwiek rozczynie”. W 1828 roku opisał pierwszy rozbiór wody siarczanej źródeł w Lubieniu, a w 1837 roku dokonał pierwszego rozbioru wód iwonickich i tym samym przyczynił się do powstania uzdrowiska w Iwoniczu. Poprzez przeprowadzone analizy wykazał podobieństwo nie tylko co do składu jakościowego, ale i wysokości stężeń poszczególnych substancji, źródeł iwonickich do wody adelajdzkiej z Heilbrunn w Bawarii. („Źródła mineralne w Galicji i na Bukowinie pod względem fizyczno-chemicznym własności opisane, tudzież rozbiór fizykalno-chemiczny wód mineralnych w Iwoniczu(..), Lwów1849).
Kolejną ważną publikacją z dziedziny balneologii, był opis źródeł leczniczych w Szczawnicy , który po polsku ukazał się w Krakowie pod tytułem: „Wody mineralne szczawnickie w Królestwie Galicji, chemicznie rozebrane przez Teodora Torosiewicza, aptekarza lwowskiego”. Torosiewicz podczas przeprowadzania analizy ilościowej wody ze źródła „Józef” odparował próbkę wody, a uzyskany w ten sposób materiał zagęszczony, przesączył. Powstały przesącz podzielił na cztery części i wykorzystując charakterystyczne reakcje odczynników, otrzymał w sposób ilościowy osady. Z masy powstałych osadów uzyskał informacje dotyczące stężenia określonej substancji w badanej wodzie. Rozprawa ta, oprócz nowego sposobu analizy, wniosła do historii polskiej balneologii szczegółowy opis procesu wykrywania i ilościowego oznaczania jodu w wodzie.
Dzięki swoim badaniom „powiększał zaufanie tak lekarzy jak i chorych do wód mineralnych krajowych”.
Był prekursorem pomiarów przezroczystości wód mineralnych w Polsce. W swojej rozprawie ”Rozbiór fizyczno-chemiczny źródła siarczystego w Konopkówce w Królestwie Galicyi (…), wydanej w 1833 roku, przedstawił dokładny opis metody pomiaru przezroczystości. W celu określenia barwy wód mineralnych wykorzystywał dwa flakony o przekroju poprzecznym kwadratowym, wykonane z bezbarwnego szkła. Jedno z naczyń napełniał wodą destylowaną, natomiast drugie próbką wody źródlanej. Oba flakony umieszczał na tle białej kartki papieru i obserwował różnice w zabarwieniu.
Prowadził badania dotyczące zabezpieczenia środków lekarskich przed rozkładem pod wpływem promieni światła doprowadziły go w 1836 roku do stwierdzenia, iż najlepszą ochronę stanowią naczynia wykonane z czerwonego, pomarańczowego i żółtego szkła. Wyniki prac zostały opublikowane w „Pamiętniku Farmaceutycznym Krakowskim.
Torosiewicz poza pracami z dziedziny balneologii wydał szereg prac w formie broszurowej w których podejmował tematy z dziedziny technologii chemicznej:wyjaśniał użycie syropu ze skrobi kartoflanej, podawał wskazówki chemiczne dotyczące używania chloranu wapnia, przytaczając różne sposoby jego użycia. W innych publikacjach: wyjaśniał sposoby rafinowania oleju, prania bielizny za pomocą pary, pisał chemiczno- analityczne rozprawy o piwie, torfie, ziemi ornej. Wszystkie wnioski opracowywał na postawie własnych doświadczeń niejednokrotnie przeprowadzanych w laboratorium aptecznym.
Działalność w TNK
Teodor Torosiewicz był członkiem korespondentem Towarzystwa Naukowego Krakowskiego od 1832 roku.
W Dzienniku literackim wychodzącym we Lwowie w numerze 11 z roku 1859 pisano”My tu musimy zwrócić uwagę na szanownego weterana, który jeden z pierwszych w Galicyi od lat 32ch zajmuje się tak gorliwie rozbiorem i opisaniem wód galicyjskich wtedy, kiedy nikt jeszcze o nich nie myślał. Dziś towarzystwo balneologiczne zawiązane w Krakowie, popiera dalej wznoszenie się wód lekarskich galicyjskich”. J. Dietl w swojej pracy:”Uwagi nad zdrojowiskami krajowymi pod względem ich skuteczności, zastosowania i urządzenia” tak pisał o Torosiewiczu „dopiero od czasów Torosiewicza wiemy, ile to wód lekarskich wylewa ze swego łona Krakowskie, Galicyja i Bukowina...Torosiewiczowi naszemu należy się cześć i chwała iż pierwszy zwrócił uwagę powszechną na źródła lekarskie, znajdujące się w kraju naszym... Jemu winno niejedno źródło galicyjskie swe obecne powodzenie, osobliwie zaś Iwonicz(...)”.
Jego zasługi na polu „umiejętności chemicznych” jak i filantropii zostały docenione przez wiele towarzystw naukowych krajowych i zagranicznych, które włączyły go w poczet swoich członków. Były to m. in: Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Poznaniu, Towarzystwa Farmaceutycznego w Monachium, Towarzystwa Fizykalno - Lekarskiego w Erlandzie, Towarzystwa Fizykalno -Lekarskiego w Wiedniu, Towarzystwa Lekarskiego w Warszawie, Towarzystwa Lekarzy Galicyjskich we Lwowie, Towarzystwa Aptekarskiego we Lwowie, Towarzystwa Lekarskiego na Bukowinie. C. k. rząd austriacki w uznaniu zasług dla kraju odznaczył go Krzyżem Złotym Zasługi z Koroną.
O tym jak bardzo współcześni doceniali wkład badań Torosiewicza świadczy wiersz ogłoszony w Rozmaitościach, dodatku do Gazety Lwowskiej z 1844 roku:
Cześć Ci mężu sławy! ozdobo tej ziemi,
Gorliwy chemii krajowej kapłanie,
Jeźli rodacy przejmą myśli Twemi,
To nam nowe błyśnie z uśpienia zaranie.
Pierwszyś Twoją pracą skarb źródeł odgadnął,
Co wieki spoczywał w rodzinnej ziemicy,
Słusznieś więc wdzięcznością pierś ziomków owładną,
Boś zbogacił naszej skroń oblubienicy.
Tyś nam wskazał ulgi cudowne przybytki,
Jak błędnym wędrowcom śród spieki zdrój wody;
Spieszą do nich liczne nadziei rozbitki,
Unosząc z nich zdrowia najdroższe swobody.
Ty siędziesz w wybranych naszych ziomków kole,
I wiecznie żyć będziesz w prawnuków pamięci,
W nagrodę laurowym wieńcu czci na czole:
O bo przyszłość nieraz Twą pamięć uświęci!
Dziś już mężu pracy żyjesz w naszej myśli,
Bo Twoje zasługi ceni kraj ojczysty;
Przyjm i te uczucia co szacunek kreśli
W łonie gorejącem młodego lutnisty!